Gotowa wyszła z pomieszczenia zauważając , że łóżko jest puste . Posprzątała trochę i chowając telefon do kieszeni spodni zeszła do kuchni gdzie byli jej przyjaciele . Przywitała się z każdym po czym mocno przytuliła się do rozczochranego jeszcze nie do końca obudzonego basisty .
- Dziękuję - powiedziała odklejając się od niego
- Nie ma sprawy - puścił jej oczko , biorąc do ręki kubek z kawą
- Kto dzisiaj robi śniadanie ? - zagadała Olivia tuląc się do boku Ashtona
- Ja i Mikey - oznajmiła Dove wyganiając resztę z kuchni
Po naprawdę smacznym jedzeniu wszyscy przenieśli się do salonu . Rozmyślali co mogą zrobić w ten piękny dzień . Nikt nie miał jakiegoś szczególnie ciekawego pomysłu więc postanowili kolejny raz pochodzić po mieście bez celu .
Chodzili po centrum , spotkali nawet swoich fanów co było miłym zaskoczeniem . Zaszli do Starbucksa , do pizzerii . Postanowili się rozdzielić , Laura miała resztę dnia chodzić w towarzystwie Caluma i Luke'a . Najpierw poszli do sklepu z pamiątkami . Nie obyło się jednak bez wygłupów i podrywania dziewczyn . Lecz gdy jakiś chłopak chciał porozmawiać z brunetkę dwóch chłopaków go odstraszało . Laura stała z brunetem obok koszulek z śmiesznymi napisami za to Luke podrywał jakąś rudą dziewczynę . Gdy wrócił do nich Lau zmroziła go wzrokiem na co on przekręcił oczami .
- Nie bądź taka zazdrosna - zaśmiał się
- Dla twojej wiadomości nie jestem zazdrosna . Wkurza mnie to , że jesteś z Gigi a podrywasz jakiś laski . Zachowujesz się jak dupek .
-Wcale się tak nie zachowuję . Po za tym jej tu nie ma .
- To , że jej tu nie ma nie znaczy , że nie jesteście parą . Jak można podrywać tyle dziewczyn będąc w związku !? Jesteś cholernym idiotą - oznajmiła wychodząc . Po chwili dogonili ją idąc obok niej .
- Gdzie idziemy ? - zapytał Calum chcąc choć trochę rozluźnić atmosferę
- Nie wiem - odpowiedziała - Możemy iść do kina , grają fajny film
- Kierunek kino !
Film okazał się być świetny . Komedia rozśmieszyła ich do łez lecz to Laura miała największy obaw . Na jej snapie było wiele filmików na których chłopcy na przykład spadali z foteli czy karmili się popcornem . Laura i Luke zapomnieli o wcześniejszej wymianie zdań między sobą .
Dochodziła dziewiąta , już się ściemniało a co robiła nasza trójka ? Biegała po sklepie rzucając w siebie papierem toaletowym . Niestety z niewiadomych im przyczyn wyproszona ich z budynku . Udali się jednak do innego sklepu , mieli już ustaloną listę zakupów która była głównym punktem ich planu . Laura usiadła w wózku , co wyglądało przekomicznie . Nie wiedziała , że Luke zrobił jej zdjęcie i wstawił na instagrama z podpisem Moje zakupy . Kupili bitą śmietanę , balony i pistolety na wodę . Ze swoimi zakupami ruszyli w stronę posiadłości .
Rzucili torby na podłogę powodując hałas , który zwabił resztę .
- Wymyśliliśmy świetną zabawę - powiedziała Laura po czym wszystko wyjaśnił im Luke
Laura znowu była w grupie razem z chłopakami . Gotowi kryli się za drzewami i na drzewach . Wyjaśnię wam na czym polegała ich zabawa . Postanowili zrobić wodną bitwę . Napełnili balony wodą i każdy wyposażył się w pistolety na wodę . Bita śmietana to tylko dodatek . Gra rozpoczęła się równo o 23 . Brunetka wdrapała się na drzewo tak , że zupełnie nie było jej widać . Reszta schowała się za krzakami i innych miejscach . Laura usłyszała krzyk Dove , a gdy się wychyliła zobaczyła bitwę pomiędzy wszystkimi oprócz niej . Nagle się zatrzymali usłyszała tylko , że nie ma już drużyn każdy działa indywidualnie . Przestraszyła się gdy dotarł do niej urywek rozmowy Laura jako jedyna jest sucha pora to zmienić rozdzielamy się - powiedział Michael . Szybko zeskoczyła z drzewa i nie mając nic . Nic czym mogła by się bronić , zaczęła biec w stronę domu . Po drodze złapała bitą śmietanę która leżała na trawniku . Będąc obok basenu drogę za torował jej Luke . Chłopak miał w ręku pistolet na wodę . Dziewczyna cofnęła się o krok a po chwili dostała wodą w twarz , ale jednak jego amunicja się skończyła . Uśmiechnęła się szeroko idąc w jego stronę i strzelając w niego bitą śmietaną . Chłopak wykorzystał okazję , że byli bardzo blisko basenu dlatego złapał dziewczynę i wskoczył z nią do basenu . Po momencie wynurzyli się śmiejąc . Laura podpłynęła do blondyna i podtopiła go lekko . Nie trzeba było długo czekać na resztę przyjaciół która szybko do nich dołączyła .
I jest kolejny rozdział ! No nic piszę go bo nie wiem czy będę mogła dodać kolejny w tygodniu . No nic mam nadzieję , że go nie popsułam i jest Okay . :) Hmmm mam już plan na kolejny i według mnie będzie dość ciekawy :D No nic miłego dnia !! Pozdrawiam :* ♥♥♥♥ H
*MAM pytanie :* * Może poradzilibyście mi jakieś wyzwania ? Ja kompletnie nie wiem co wymyślić :D Z góry dziękuję :* ♥♥♥
Jejka! Ty tak szybko piszesz, że nie nadążam komentować.
OdpowiedzUsuńTyle się dzieję.
Rozdział jak zawsze świetny.
Uwielbiam <3
Super rozdział!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że tak szybko dodasz rozdział. Wyszedł ci świetnie. Bitwa wodna. :)
Czekam na next. :*