niedziela, 27 grudnia 2015

Rozdział 2

Była godzina 10 rano, Laura spała w swoim miękkim , cieplutkim łóżeczku otulona puchatym kocem . Od rana dzwoniły do niej Dove i Olivia ale brunetka chcąc uniknąć rozmowy a tym bardziej spotkania wyciszyła telefon . Na jej twarzy leżały pojedyncze kosmyki włosów które ją łaskotały . Przebudziła się słysząc hałas w swoim pokoju . Wystraszyła się bo jej tata oraz mama byli w pracy a Vanessa jest w Nowym Yorku . Miała się podnieść i zobaczyć co jest powodem hałasu który przerywa jej spokój lecz nagle coś na nią runęło .
- Lauro Marie Marano ! - teraz wiedziała , że to jej przyjaciółki - Jak mogłaś nie odbierać od nas telefonów ! My tu odchodzimy od zmysłów a ty sobie śpisz ! - po tonie Dove słychać było że jest zła . Zrzuciła z siebie przyjaciółki a w pokoju rozległy się śmiechy . Męskie śmiechy . Brunetka przeczesała dłonią gęste włosy siadając na łóżku . Dove i Olivia leżały po bokach chichocząc z zaistniałej sytuacji. Jej przyjaciółki przyprowadziły ze sobą 5 seconds of summer właściwie trzy czwarte zespołu. Michael , Ashton oraz Calum śmiali się z dziewczyn które lekko się wkurzyły .
- Wy - powiedziała zła Olivia wskazując ręką na zespół - w tej chwili schodzicie  na dół ! A ty - tym razem wskazała na Laurę - masz dziesięć minut aby się ubrać ! - wszyscy wystraszeni zrobili jak im kazały .

Laura powoli schodziła po schodach . Nie chciała całego dnia spędzić udając szczęśliwą . Nie miała humoru zresztą jak zawsze od dwóch miesięcy. Weszła do salonu gdzie wszyscy siedzieli rozmawiając .
- Hej - przywitała się a wszyscy jak na rozkaz wstali .
- Misia jak ja cię strasznie przepraszam za tak nie miłą pobudkę ! - powiedziała Dove przytulając brunetkę
- Poznajcie się - Liv chwyciła dziewczynę za rękę prowadząc w stronę chłopaków - Laur to Ashton mój chłopak
- Laura - powiedziała podając mu rękę
- To Michael mój chłopak - powiedziała stając koło swojego chłopaka a- A to Calum


Laura od godziny chodziła z przyjaciółmi po mieście . Jeszcze tego samego dnia sądziła , że to zły pomysł a teraz  wie jak bardzo się myliła . Chłopacy są wspaniali , mili , zabawni i wyluzowani . Takie towarzystwo było jej potrzebne . Nie było z nimi Luka , nie pytała dlaczego , nie chciała wypaść na ciekawską . Właśnie zmierzali  do wesołego miasteczka . Nagle podbiegły do niech dwie fanki .
- Możemy prosić o zdjęcie ? - zapytały chłopaków
- Jasne - po zrobionych wspólnych zdjęciach poprosiły również dziewczyny .  Podziękowały  i odeszły a grupa przyjaciół ruszyła dalej . Brunetka szła na końcu razem z Calum'em . To właśnie z nim  złapała najlepszy kontakt . Zawsze była fanką ich zespołu co często podkreślała w wywiadach . To niesamowite uczucie poznać swoich idoli .
Doszli do wesołego miasteczka które było przepełnione ludźmi . Postanowili na razie się rozdzielić i spotkać przy tunelu strachu . Laura udała się z Calem na kolejkę górską . Stojąc w kolejce brunet powiedział
- Jeszcze nigdy nie spotkałem dziewczyny , która proponuję jedną z najbardziej ekstremalnych kolejek  ! - zaśmiał się szczerze
- Jednak spotkałeś - obdarzyła go uśmiechem ich towarzystwo naprawdę świetnie na nią działa - Uwielbiam adrenalinę - oznajmiła dając bilet facetowi który odprowadził ich do ich wagonu .


Wszyscy stali w kolejce do tunelu strachu . Rozmawiali i wygłupiali się  a ludzie patrzyli na nich z uśmiechem . Mieli masę śmiesznych filmików ze swoim udziałem . Jak Mich jeździ na karuzeli dla dzieci czy Laura która wali Dove balonem . Ten dzień był pełen wrażeń a przed nimi jeszcze koncert. Wreszcie nadszedł czas na ich jazdę . Odjechali w wolnym tępię w głąb ciemnego tunelu . Słychać było szatański śmiech a co chwilę wyskakiwały jakieś straszne kukły .  Spadła na nich sztuczna pajęczyna a na ich wagon spadło zombie . Wyjechali . Laura nie mogła powstrzymać śmiechu z min chłopaków , które mówiły Chce do domu , mamo !  Ruszyli dalej w poszukiwaniu jakiejś ciekawej loterii . Ich uwagę przykuł sklep z kostiumami , perukami i innymi podobnymi rzeczami . Postanowili powygłupiać się już ostatni raz dzisiaj . Dove ubrała różową perukę i wąsy , Michael maskę batmana . Olivia wybrała śmieszne okulary za to Ashton blond perukę z różowymi pasemkami , Calum uszy królika a Laura czapkę kowboja . Zrobili sobie wspólne zdjęcie i pożegnali się  idąc przygotować się na koncert .



Witajcie kochani ! Jak wam minęły święta ? ♥♥  Rozdział jest i wyszedł jaki wyszedł :)  To dopiero początek a ja już zaczynam pisać rozdział 3 ! Pozdrawiam !! :*
PS myślę nad założeniem zakładki pytania do bohaterów co o tym myślicie ? :) ♥♥







2 komentarze:

  1. Czytając zadałam tylko jedne pytanie :gdzie jest Luke ?
    Calum <3
    Dopiero teraz zobaczyłam , że na nagłówku są 2 pingwinki . Takie skojarzenie z Luke'iem
    Podoba mi się rozdział .
    Buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie pojawi się w następnym rozdziale który już prawie napisany :) Trochę namiesza razem z Gigi <3 Taki mały zwiastun :) :*

      Usuń